Bar Clio - Hel (Półwysep Helski)

Opis:

Lokalizacja obiektu

Opinie gości

• O samym miejscu nic nie powiem bo byłem tam za krótko żeby ocenić (W sensie nic nie zjadłem ) za to o Panu Jacku za kasy mogę powiedzieć że takiego buca nie spotkałem chyba nigdzie. Myślę że spokojnie można by go na jakaś wystawę pajacow ustawić. Ewidentnie poczuł się zbulwersowany że zamowilismy jedzenie tylko dla dziecka. Nie polecam i radzę omijać to miejsce szerokim łukiem.
  turysta88
  

• Pan przy barze bardzo niemiły. Raczył w chamski sposób skomentować to co zamawiałam. Nie polecam.
  Dorciavi
  

• Pan J. bardzo arogancki i bezczelny!!! W jedzeniu znaleziony włos z rozdwojowymi końcówkami!!!
  A.
  

• Jedzenie dobre, ale pan za kasą arogancki. Próbował nam wmówić, że zamawialiśmy piwo i nakrzyczał na nas co on ma teraz z tym piwem zrobić. Kelnerki miłe.
  kasiacar
  

• Świetne miejsce z prostym polskim jedzeniem... obsługa profesjonalna, zawsze pod krawatem, tempo obsługi bije wszystkie lokale w Jastarnii na łeb na szyje! Zazwyczaj zupa stoi na stole zanim klient dojdzie do tego stołu po zapłaceniu za posiłek w kasie...
  Kapitan
  

• Beznadziejna, arogancka obsługa , która wygania gości, zwłaszcza tych z małymi dziećmi, których wyraźnie nie znosi. Pełno w internecie komentarzy jak potraktowali niegrzecznie gości, zwłaszcza z małymi dziećmi. Pierwszy raz spotkałam się z tym, żeby kelner obrażał gości, krzyczał za nimi, mimo że oni tego nie robili, cały czerwony ze złości. Kelner powinien w innym miejscu wylewać swoje frustracje a nie w pracy. Czasy sie komuś pomyliły. Nie dziwie się, że tam pusto
  Lilla
  

• Od kilku lat korzystaliśmy z obiadów w Clio. Jeszcze kiedy pracowała sympatyczna pani (?)Maria. Lubiliśmy na tyle, że jeździliśmy rowerem 16 km w jedną stronę. Niestety po zmianie obsługi (został pan Jacek za kasą) zrobiło się na tyle niemiło, żpostanoeiliśmy już nigdy nie wracać w to miejsce. Jednym z powodów było aroganckie zachowanie i brak zgody na złączenie stolików (?).
  Macpol
  

• Weszliśmy do restauracji na śniadanie, mieliśmy w rękach pączki które podjadaliśmy w drodze ( kończyliśmy je) po wejściu zostaliśmy wyproszeni. Szkoda, zjedliśmy naprzeciwko w innej restauracji. Jestem dorosły i nie zamierzałem spożywać pączków w restauracji, jedliśmy je w drodze. Nie dali sobie szansy na spróbowanie ich jedzenia, arogancki Pan z brodą!
  Qba
  

• Od 15 lat wakacje w Jastarni to moja ogromna przyjemność i mała tradycja, tak jak obiadki w "OILCRAB", jak przekornie nazywamy to miejsce.Pierwsze zupki jadaliśmy jeszcze gdy bar był po przeciwnej stronie ulicy , na terenie obecnego targowiska, w niewielkim barako-straganiku.Zaletą jest nie tylko domowy smak potraw, ale fakt ,że w największe nawet upały nigdy nic nie było zepsute , nic nie zaszkodziło. A poziom jakości i urozmaiceń raczej rośnie. Niezmienne są niektóre osoby z obsługi -miło tam wracać.... Nie mogę się już doczekać MS w piłce przy piwku w Barze Clio... Do miłego spotkania!
  morbus@op.pl
  

• Byliśmy w maju. Jedzenie świeże i gorące. Pyszne! Cena adekwatna do jakości :)
  Katarzyna Płachta
  

• Po przyjściu do restauracji z dwójką dzieci Pan obsługujący kase czyli prawdopodobnie właściciel (łysy w okularach) jest bardzo niemiły , hamski, arogancki gdzie jedzenie jest ok a obsługa jest szybka i miła ale zachowuja sie jakby pracowali w obozie pracy zero uśmiechu itd maja jak najszybciej posprzatak i chodzic jak w zegarku moim zdaniem ta cala sytuacja jest spowodowana tym kasjerem nawet przez mysl mi nie przeszlo zeby zostawic mu jakis napiwek jak pan kasjer to czyta to prosze dac tabliczke ze nie zyczy sobie klientow z malymi dziecmi pozdrawiam
  Roksana Zimońska
  

• To co tutaj się dzieje to jedno wielkie nieporozumienie ceny kosmiczne w moim spaghetti byl litr oleju oddałem do kuchni uszlyszalem od pana w okularach "nie przesadzaj to jest dobre" NALEŚNIKI KOLEŻANKI ODGRZEWANE SPRZED MIESIĄCA WSZYSTKIE TALERZE BYŁY GORACE PONIEWAŻ JEDZENIE BYŁO ODGRZEWANE .w pierogach za które zapłaciłem 12 złoty było tylko 6 które pływały w tłuszczu i boczku masakra nie polecam.
  Mik Łoboda
  

• 

  Z roku na rok robi się coraz gorzej.Ceny ryb są z kosmosu i do tego tak sobie przygotowane.Do tego obsługa dramat, komentarze stojącego za kasą Pana są nie na miejscu i trochę za głośno wypowiedziane
  Izabela Swół, Warszawa
  

• 

  Jedynie co,mnie powaliło w barze to,cena jaką zapłaciłam za dwie rybki z frytkami i surówka.Połowę ceny za taką samą porcję zapłaciłam u,konkurencji Np smażalnia Kaperze.Pozdrawiam d i p
  dagmara g, Warszawa
  

• 

  Zawiodłem się, surowa ryba i ziemniaki po chyba półdniowej już kąpieli... Po reklamacji wrociła ta sama ryba tylko przygarnięta do całości. Smutne bo miałem apetyt na jedzenie a dostałem ... Paszę? Nie polecam
  Julek Julek, Nasze
  

• 

  pyszna kawa i smaczne śniadania w kilku wariantach do wyboru. Dobre ceny, polecamy!
  Leon K, Łódź
  

więcej opinii